Trzeba było uzupełnić nadwątlone siły :
Po "plamie" jaka dałam zamykając gościa w mieszkaniu, trzeba było nadrobić wizytę na Ostrowie... Na wybrzeżu tłumy, bo obchodzone było właśnie "Święto Odry"... Trzeba było uzupełnić nadwątlone siły : I można było iść dalej... Naszym celem była bowiem ciekawa wystawa: Wystawa ciekawa! Warta polecenia. Jeszcze droga na dworzec : I do zobaczenia! Do następnego razu...
0 Comments
Kolejny dzień znów mogłyśmy się cieszyć pogodą . Miało być wg planu Bożenkowe zwiedzanie Ostrowa Tumskiego, bez którego nie ma ona poczucia, że odwiedziła Wrocław. Umówiłyśmy szczegółowo co zrobi, podczas godzin mojej pracy, gdzie pójdzie, czym podjedzie, ile przystanków, gdzie wiszą zapasowe klucze i gdzie może szukać produktów na śniadanie... Nie przewidziałam tylko jednego... w mało przytomnym pośpiechu zamknęłam na klucz drzwi, które... można otworzyć tylko z zewnątrz... "Uwięziłam" swoją "padrugę" we własnym mieszkaniu na wszystkie godziny mojej pracy... BOŻENKO, CZY MI TO KIEDYŚ WYBACZYSZ??? Bo udało się nam to nadrobić i po Ostrowie Tumskim pospacerować wspólnie, ale w trzecim dniu pobytu. Drugi dzień, po moim powrocie i "uwolnieniu przymusowego więźnia"... zakończyułyśmy wizytą w Narodowym Forum Muzyki. Koncert "Ognisty Ptak" ,jak głosi informator, to : Czas na spotkanie z muzyką kompozytorów XX i XXI wieku. Prezentowany repertuar będzie dla melomanów prawdziwą muzyczną ucztą. W programie znajdą się utwory utytułowanego dyrygenta i kompozytora Esy-Pekki Salonena oraz Igora Strawińskiego – twórcy, który zrewolucjonizował muzykę. Koncert bardzo ciekawy, a NFM imponujące. W każdym miejscu widowni akustyka jest wspaniała. Jeszcze spacer po tętniącym życiem nocnym Rynku... i kolejny dzień minął.
Nie wiem, jak wy, ale ja bardzo lubię podróżować albo gościć u siebie swoich przyjaciół i rodzinkę. Maj pod tym względem obrodził znakomicie. Wciąż się coś dzieje (a to "tygrysy lubią najbardziej"!!!). Czasem jestem zmęczona i nogi bolą od deptania po mieście, ale ile wrażeń.... Po pierwsze - wizyta mojej krakowskiej "padrugi" Bożenki. Jej kondycja zawsze mi imponowała i przy niej oraz z nią zdobywałam swego czasu szczyty. Wyprawa na Turbacz (a jeszcze bardziej droga powrotna) na długo utrwaliły się w mojej pamięci. Podczas poprzedniej wizyty wyprawiłyśmy się na Ślężę... Tym razem szukałyśmy ciekawych miejsc we Wrocławiu... Jak nam się to udało zobaczcie na zdjęciach : Tego dnia basen i różne ćwiczenia w wodzie dały odpocząć mięśniom nóg umęczonym 3 godzinną wędrówka po ZOO.
Wszystkim mamom najlepsze życzenia : Niech w ich każdym dniu znajdzie się fragment osobisty, miły, radosny, tylko dla nich. Niech bliscy pamiętają, że ich święto to nie tylko ten jeden dzień w roku - 26 maja. Niech ich miłość wraca miłością bliskich. Słońca, bliskości, zrozumienia i wsparcia życzę... A dodatkowo dołączam kartki robione z sercem, by cieszyły czyjeś oczy... Kartek było więcej, ale (jak zwykle) wydałam je zapominając o sfotografowaniu.
Swoją Mamę odwiedzam już tylko w sercu i w myślach, ale myślę ciepło o wszystkich (także sobie :-) Korzystałam z kolekcji papierów z "Magicznej Kartki" oraz "Piątek trzynastego". Osobiste spotkanie z wystawcami na zlocie w Katowicach, pozwoliło mi popatrzyć na ich kolekcje "innym okiem". O Zlocie w następnym poście... Temperatura i słońce sprawiły, że wszystko kwitnie jak oszalałe. Kasztany kwitną razem z akacją, to jakieś nienormalne ??? A W parku zakwitły pięknie pachnące różaneczniki i rododendrony... A jeszcze wcześniej zakwitły ,magnolie, które stały się dla mnie inspiracją, do zrobienia kilku kartek. Trafiłam na identyczny motyw papieru w sklepie "Paper Concept" wyemitowanego przez "Piatek Trzynastego" i kartki "same się zrobiły"... |
ZuzAnnaJestem trenerem warsztatu. Archives
Marzec 2023
Mapa Marzen |