Warsztaty ZuzAnny
  • WITAM!
  • WARSZTATY
  • Blog
  • GALERIA
  • Kontakt

"Szaleństwo" zwane ATC

3/12/2023

0 Comments

 

       Bardzo długo nie zaglądałam na tę swoją stronę, z powodów różnych.
Teraz jednak, gdy wiosna bardzo pomału budzi się do życia, uznałam,
że nazbierało mi sie dość ciekawych rzeczy, żeby je opisać.

       Mimo, że nie pojawiałam się na blogu, był to bardzo aktywny czas twórczy.
Największą przyjemność znajdowałam w robieniu miniatur, o których już wielokrotnie pisałam, czyli kart ATC (Artistic Trading Cards).
Nie potrafię zliczyć, ile kart zrobiłam, ile wysłałam i ile dostałam, wymieniając się z innymi pasjonatkami, ale było to naprawdę DUŻO!
Mogę powiedzieć, że właśnie kończę już PIĄTY album, w których te karty kolekcjonuje.

    Robienie tych kart jest dla mnie sposobem na odreagowanie stresów, uzupełnieniem wieczorów przy audiobooku albo filmie, zajęciem dla głowy i palców. Wśród moich znajomych są tacy, którzy twierdzą, że nie mieliby cierpliwości precyzyjnie wycinam nożyczkami drobne elementy, ale ja to kocham i mnie to uspokaja...

        Po tym przydługim wstępie, pokażę Wam trochę ze swojej kolekcji :

                  Skąd przychodzą pomysły, inspiracje?
Nie wiem, czasem to po prostu efekt motywów, które powycinałam i pogrupowałam. Lubię zaglądać do małych kopertek i składać z nich jakąś całość.
Czasem to efekt nowych papierów, od których kolekcjonowania wciąż się nie mogę powstrzymać, mimo, że niedługo zabraknie dla nich miejsca w moich dużym mieszkaniu :-)
Niekiedy obrazki "komponują się same", a ja tylko łączę i przyklejam elementy.
​


       Któregos razu zafascynowały mnie obrazki malowanych "dziewczynek". Dowiedziałam się, że pochodzą ze stempli, które potem maluje sie i starannie wycina. Mam w swojej kolekcji 3 takie "laleczki", zwane Goriuskami", ale poprosiłam na grupie "ATC i inne drobnostki" o to, by posiadaczki stempli podzieliły sie ze mną odbitkami. W rezultacie mam w kolekcji 14 różnych wzorów, które sukcesywnie maluje, wycinam i wyklejam na kartach ATC.
BARDZO WAM DZIEWCZYNY DZIĘKUJĘ!!!

    Mam także ATC innych scraperek, które stały się dla mnie inspiracja do tworzenia własnych:
​


Mam nadzieję, że zainteresowałam Was tą nową kolekcją.
Na przełomie marca i kwietnia ma sie odbyć kolejne sp[otkanie scraperek w ramach tzw. "SrapMoc 2", tym razem organizowane przez Kwiat Dolnośląski w pałacu w Małkowie.

Relacje z tego spotkania na pewno znajdą sie także na TYM blogu.

        Zapomniałam napisać, że utwardzonych baz do kart dostarcza mi w dużych ilościach  moja koleżanka, zwana KRULIKIEM (tak właśnie nieortograficznie pisanym). Od niej także dostałam piękne pudełko, w którym te bazy trzymam.

Obraz

0 Comments

IX Craft Party w Poznaniu

10/12/2022

0 Comments

 

Ósmego października 2022 roku odbył się w poznaniu kolejnyzlot miłosników scrapbookingu. Organizacyjnie trudu tego podejmuje się Koło Gospodyń Miejskich i Wiejskich w Poznaniu. Nasze koleżanki, które chętnie odwiedzaja także Dolnoślaskie Warsztaty Craftowe we Wrocławiu.
Do Poznania zjechały sie miłośniczki scrapbookingu z całej Polski.
​Tym razem obowiązywały kolory żółto-pomarańczowo-morelowo-brązowe, czyli kolory jesieni.
Przyznaję, że stroje niektórych uczestniczek wzbudzały zachwyt, a kolorowy tłum, który zapozował do zbiorowego zdjęcia, był olśniewająco liczny.

Picture


Tradycyjnie można było przywieźć tzw." tytkę", czyli papierową torebkę z prezentem, specjalnie ozdobioną na zlot. W środku "obowiązkowy" był czekoladownik  (oczywiście z czekoladą). Reszta zawartości zależała od inwencji twórcy tytki. O godzinie 13.00 tytki były losowane i każdy ofiarodawca, został właścicielem tytki zrobionej przez kogoś innego.
Każda torebka była już swoistym dziełem :
​

Tradycyjnie na zlocie można było uczestniczyć w warsztatach, pokazach oraz zrobić zakupy w sklepach dla rękodzielników.

Dla chętnych udostępniony był specjalny długi stół, z materiałami sponsorowanymi przez wystawców, przy którym można było na miejscu tworzyć różne scrapy.
​

Organizatorki zadbały zarówno o wrażenia estetyczno-dekoracyjne 

...jak i kulinarne... Niestety, serwowanych drożdżówek, tarty, zupy dyniowej, kanapek, ciastek i kanapek... nie sfotografowałam. A szkoda!

Picture

Frekwencja dopisała, humory także, a i inwencji twórczej nie zabrakło.

Po raz kolejny (jak we Wrocławiu) wymieniałyśmy się kartami ATC i była z tego niezła zabawa.

Zrobiłam takie karty ;

A dostałam takie :
​

Warto też wspomnieć o nietypowym stoisku, na którym kupić można było rzeczy uszyte- lalki z kompletem ubrań, broszki, breloczki, kosmetyczki, torby etc.

IX Poznańskie Scrap Party było intensywne i , jak zwykle, zostawiło niedosyt.
Ile się jednak podziało podczas tych jedynie pięciu godzin jego trwania!!!
Czekam więc na spotkanie za rok, okrągłe bo dziesiąte!!!

0 Comments

Może już czas wrócić do malowania?

7/28/2022

0 Comments

 


Ostatnimi czasy najczęściej pokazywałam swoje prace z obszaru kart ATC, a prawie zupełnie odeszłam od malowania.
​Latem ubiegłego roku, razem ze swoja koleżanka z Krakowa - Ewą, malowałam kwiaty, fragmenty parku i Starego Miasta. Może warto do tego wrócić?

Uwielbiam impresje z podróży.
Te ze Skandynawii:


​Te z podróży Koleją Transsyberyjską :


Z wyprawy "Polskimi śladami po Paryżu" :

​


Moja seria : Wieże Wrocławia "


W ubiegłe lato malowałam z Ewą kwiaty i fragmenty Wrocławia :
To moje :
​

A to Ewy P. :

​


Kiedy tak przywołałam te obrazy, aż mnie palce zaswędziały, by do malowania wrócić. Może znów się uzbiera jakaś seria?
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania :-)
​

0 Comments

July 28th, 2022

7/28/2022

0 Comments

 

Bardzo długo nie zaglądałam na tego bloga.
Zastanawiam się, czy ludzie jeszcze czytają blogi? oglądają obrazki, zdjęcia, filmy na nich umieszczone?
Nie wiem, ale od czasu do czasu mam tak wielką ochotę na podzielenie się tym, co robię, więc mogę nawet... pisać dla siebie :-)

Obraz



Podczas tegorocznych, już XXI Dolnośląskich Warsztatów Craftowych organizowanych we Wrocławiu przez Kwiat Dolnośląski, jednym z punktów programu było wymienianie się kartami ATC. Co za szaleństwo i wyzwanie!!!
Udało mi się wejść w posiadanie 47 kart, a to oznacza, że tyle samo dałam innym.
Jeśli jednak myślicie, że w ten sposób moje zbiory się uszczupliły, to jesteście w błędzie. Nie dość, że przybyło mi owych 47 ATC, to nabrałam wiatru w żagle i nie mogę wyhamować, tylko cały czas robię nowe karty :-)

Ostatnio takie :

​

!!!
Niektóre z nich znalazły już nowy dom i zasiliły czyjąś kolekcję.
A propos kolekcji, ro skończyła właśnie CZWARTY album z kartami ATC i usilnie poszukuje kolejnego, na razie gromadząc nowe karty (własne i te z wymiany) w pudełeczku. Pudełeczko wygrałam w konkursie "AGATERII" na w/w warsztatach craftowych :-)

Są takie okresy, kiedy nie potrafie sie skupić na niczym innym i tylko robię karty ATC, ale ostatnio doszłam do wniosku, ze trzeba jednak zmienić formę aktywności... Przerzucam się na rysowanie i malowanie. Jak długo uda mi się omijać "przydasie " niezbędne do robienia kart ATC? To sie dopiero okaże!!!

A to ostatnio zrobione karty :
​


I jeszcze takie:

​


Czasem słyszę pytanie : Skąd bierzesz pomysły na te karty?
Z głowy i materiałów, jakie mam pod ręką. Czasem inspirują mnie karty innych kolekcjonerek, czasem wyzwania w grupach. Kocham to robić i nic na to nie poradzę :-)

Jeśli coś się Wam spodoba, albo będziecie mieć jakieś uwagi, zostawcie je, proszę , w komentarzach.
​Do następnego spotkania!!!

0 Comments

Kolekcje malarskie w Stockholmie, w Szwecji.

2/13/2022

0 Comments

 

   Raz po raz zastanawiam sie nad tym, co może być inspiracją do tworzenia?
Na dobrą sprawę inspiracją, impulsem, motywacją może być wszystko: przyroda, nastrój, pogoda, dzieła innych, ciekawa wycieczka etc.
   W swoich skandynawskich podróżach spotkałam (po Sundbrun i Carlu oraz Carin Larssonach), ciekawe miejsce w stolicy Szwecji, Stockholmie.
Miejscem tym było Waldemasudde

   "Prins Eugens Waldemarsudde" to państwowa galeria sztuki położona na wyspie Djurgården w Sztokholmie.

 Kolekcja obrazów mieści się w willi księcia Eugena(Eugeniusza?), która po jego śmierci 1947 roku przeszła, na mocy sporządzonego przez niego testamentu, na własność państwa . Wraz z willą przekazał także kolekcje dzieł sztuki, obrazów i rzeźb.

  Książę Eugen sam był malarzem, studiował w Paryżu i w Stockholmie.
Bardzo cenił i wspierał młodych artystów, zwłaszcza skandynawskich,
był ich mecenasem, kupował ich obrazy i prezentował w swojej galerii, specjalnie na ten cel wybudowanym budynku.
Od 1997 roku budynek mieszkalny wzbogacił się o łącznik, dzięki czemu można wygodniej zwiedzać i dom i galerię.

   Książe Eugen gromadził swoje zbiory przez 60 lat. Dzieła kupowała bądź bezposrednio od artystów, bądź na różnych aukcjach.
W momencie , gdy zmarł kolekcja liczyła ok.3500 prac ponad 450 artystów, a dodatkowo składały sie na nia obrazy samego księcia (3200 sztuk)


Oprócz faktu, że dom jest teraz galeria sztuki, zachował się jego pierwotny klimat, zostały meble z wyposażenia, rzeźby w parku. Pomieszczenia maja specyficzny klimat i piękne światło, które dodatkowo podkreśla urok prac zdobiących ściany.
​


   Widok z okien  jest taki, że wcale nie dziwi temat prac samego księcia, który często malowała wodę i chmury.
Z prac księcia dziś najwyżej cenione są trzy: Wiosna (1891), Stary zamek (1893) i Chmura (1896).

Waldemarsudde nie leży na szlaku turystycznych wycieczek po Stockholmie.
Je​żeli jednak tam kiedyś pojedziecie, spróbujcie odwiedzić to miejsce i poczuć jego specyficzny klimat.

0 Comments

Jak dojść do wprawy w rysowaniu postaci?

2/5/2022

0 Comments

 

To pytanie męczyło mnie za każdym razem gdy wyciągałam sztalugi, podobrazia i farby i próbowałam narysować/namalować człowieka.

Postanowiłam więc nadrobić te braki i zapisałam się na kurs rysunku do "RYSOWNI", pracowni, która powstała w moim mieście.
Na cotygodniowych zajęciach próbuję zrozumieć istotę szczegółów anatomicznych, zasadę światłocienia, proporcje etc.
A takie wychodza z tego efekty :

​

Mam nadzieję, że stopniowo "ogarnę" temat i będę mogła wrócić do malowania.
​Już się z tego cieszę.

0 Comments

Moich fascynacji ciąg dalszy

2/5/2022

0 Comments

 

   "Zafiksowałam się" na tworzeniu tych małych form scrapowych, a na dodatek bardzo aktywnie włączyłam się w wymianę kart ATC z innymi scraperkami.
W efekcie... skończę niedługo trzeci album, a mój Pan Listonosz, częściej niż dotąd, odwiedza moja skrzynkę na listy.
​

Obraz

Skąd czerpię inspirację?
Te karty powstały na przykład z zakładek do książek wysyłanych do mnie dwa razy do roku, razem z kartami świątecznymi, przez AMUN, Wydawnictwo Artystów Malujących Ustami i Nogami oraz motyli z naklejek ze sklepu papierniczego.

Podobnie powyższe syrenki, które wpadły mi w oko w ksiegarni, do tego odrobina gazy i już mamy morze.

   Różne zdarzenia okolicznościowe powodują, że szukam inspiracji w swoich "przydasiach", robiąc każdorazowo "kipisz" w swoich pudełkach i kopertach :-) Np. zbliżajace sie "Walentynki":

Czasem pomysły przychodzą jeden za drugi, czasem siedzę przy stole i się "zawieszam", czasem budzę się w nocy i robię godzinna przerwę w spaniu, by pomysł nie uciekł.
Te nocne, "wyśnione" pomysły potrafią być bardzo ciekawe:

​


   Inspiracją mogą być WYMIANY TEMATYCZNE, ogłaszane co miesiąc
​w grupach (np. "ArtGrupa ATC" czy  "ATC i inne drobiazgi")

   Źródłem pomysłów są też karty wysyłane przez inne scrapujące osoby.
Nie potrafię opisać , z jaką ciekawością wyjmuje ze skrzynki kopertę, ostrożnie ją w domu otwieram i znajduję karty z efektami, do jakich sama nie doszłabym. Bardzo wzbogacająca wymiana i kart i doświadczenia.
Przy okazji poznaję nowe osoby, ich codzienność (zajęcia, rodzina, choroby, miejsce, gdzie mieszkają). Nowe, nieznane światy!

   W ubiegłym tygodniu raz po raz wyciągałam takie niespodzianki ze skrzynki.
Dziękuję Pracowni przy Leśnej, Ani Shirley, Justynie G., Czarnej Damie, Kasi G.,Onice 27  oraz moim koleżankom z "Kwiatu Dolnośląskiego" : Ani K., Agnieszce C., Krulikowi, Dosi, Basi i Agusz.
Prace tych ostatnich pokażę w następnym poście.

Jestem ciekawa, czy ktoś z Was, oglądających i czytających, podzieli sie ze mną jakimiś refleksjami...Zapraszam!

0 Comments

Mała forma -  duża przyjemność

11/25/2021

1 Comment

 

W ostatnim okresie prawie zaprzestałam robienia kartek okolicznościowych. Ludzie nie wysyłają juz sobie życzeń pocztą. Maile, sms'y, media społecznościowe wyparły zupełnie te formę kontaktów.
Co jednak zrobić, gdy robienie takich prac w formie scrapbookingowej  sprawia mi wielka przyjemność?
​Znalazłam na to sposób... TWORZĘ KARTY ATC.

ARTIST TRADING CARD to jakby miniatura kartki pocztowej, tyle, ze
​w rozmiarze 8,9x6,4 cm (ok.3,5x2,5 cala), która pełni funkcje kolekcjonerskie.
W grupach (np. Art Grupa ATC czy ATC i inne drobiazgi)tworzy się kilka kart na wybrany temat i wymienia miedzy sobą. W ten sposób jeden temat przyjmuje postać różnorodnych form i pomysłów.
   Wymiana niesie za sobą konieczność ( a raczej możliwość) kontaktów
z innymi kolekcjonerkami, wysyłania listów, ozdabiania kopert, czasem drobnych upominków dołączanych do przesyłki (choć to ostatnie nie jest obowiązkowe).

Sama robię często karty bez wyzwań w grupie, dla siebie. Wybieram dowolny temat inspirowany sytuacją bądź urokiem papierów scrapowych, które najczęściej kupuje na zlotach craftowych.
W ten sposób "kanalizowałam emocje" w pierwszej fali pandemii covid (powstał z tego prawie "historyczny zapis"). Nie tylko jednak takie traumatyczne wydarzenia są motorem napędzającym pomysły. Twórcza wena przychodzi wraz z porami roku, spotkaniami, zdarzeniami radosnymi w rodzinie i wśród znajomych, spotkaniami z nimi, podróżami.

Te poniżej powstały podczas mojej podróży do Szwecji. Tworzyłam je ze spotkanych gazet, bo nie miałam swoich scrapowych materiałów.


Reszta artykułu w następnym wpisie, bo zrobiło sie późno i popełniac zaczynam błędy...

Duża inspiracja sa dla mnie prace innych scraperek, zarówno tych z grup, do których należę, jak i zamieszczających swoje prace na Pinterescie.

Mój wpis zrobił się długi, więc zapraszam na jego druga część, którą zamieszczę wkrótce...

1 Comment

Czasem warto przystanąć i zrobić podsumowanie...

11/25/2021

0 Comments

 

   Przeglądając ostatnio archiwum swojego bloga stwierdziłam, że w 2019 roku, gdy jeszcze nikomu nie śniło się o pandemii, a ja zyskiwałam zawodową wolność, marzyłam by wrócić do malowania, zacząć pisać o swoich podróżach, nauczyć się odnawiać stare meble, skończyć kurs fotograficzny, śpiewać w chórze, uprawiać ogródek, jeździć na rowerze i wykorzystać maszynę do szycia, która stała kilka lat nie używana...
(http://zuz-anna.weebly.com/blog/rok-2019-rokiem-zmiandla-mnie?)
   Minęło 3 lata, przewala się czwarta fala pandemii, a ja... większość z tych marzeń spełniłam.
 
   
     Maluję od 3 lat w pracowni krakowskiej artystki Katarzyny Bruzdy-Lecyk 
(Iluminatornia – Katarzyna Bruzda https://www.iluminatornia.pl),
 nawet miałam w Krakowie wernisaż w czerwcu tego roku.
      
   Od lata 2019 ( z przerwami na "lockdowny") śpiewam w chórze "Symfonia Śpiewaków", pod dyrekcja Sebastiana Sikory.
​
   Od trzech lat ,z różnym skutkiem, uprawiam swój mały ogródek przy domu, nie mówiąc o oranżerii w jaką zamienia się mój balkon i okna w mieszkaniu.
  
   Opisuję swoje podróże i wymieniam z Martą z" Heart Made Moments - pracowni ręcznie robionych albumów"  i jej dziećmi.

    Na maszynie poszyła moja siostra podczas pobytu u mnie.

    Został kurs fotograficzny i kurs renowacji starych mebli, ale przecież cos musi zostać!
​Mogę się więc czuć kobieta spełnioną!!!

Pandemia i wszystko, co się z nią, przez nią i wokół niej dzieje, nauczyły mnie nie przywiązywać się do planów, ale cieszyć z każdego dnia - gdy świeci słońce, ale też , gdy pada (bo mogę posiedzieć w ciepłym domu z książką).
​Oczywiście martwi mnie to, co się w świecie bliskim i dalekim dzieje, ale robię to, na co mam wpływ i jakąkolwiek sprawczość.
To bardzo niepopularne hasło wróciło do mnie z czasów, gdy uczyłam się "trenerskiego rzemiosła"... "sieję dobro wokół siebie". Pomagam, jeśli mogę pomóc, uśmiecham się do ludzi, powstrzymuje się od natarczywych uwag (np. gdy ludzie nie noszą masek).
​Jestem naiwna? To nie jest "sianie dobra"? Co w takim razie nim jest?


Obraz
Chór "Symfonia Śpiewaków"
0 Comments

"Rzutem na taśmę"

4/17/2021

0 Comments

 

   Tuż przed kolejnym lockdownem udało mi się , dosłownie "rzutem na taśmę", odwiedzić Pawilon Czterech Kopuł we Wrocławiu, gdzie swoje miejsce znalazło Muzeum Sztuki Współczesnej.
   Nie da się ukryć, że wszystkie warsztaty malarskie, jakie zaliczam w czasie pandemii, owocują innym spojrzeniem na sztukę. Zwłaszcza na sztukę abstrakcyjną. nie jest to już coś niezrozumiałego, wizja malarska czy rzeźbiarska, w której trudno mi odnaleźć było sens.
   Tym razem chciałabym się podzielić  obejrzanymi zasobami, będąc ciekawa, jak wy, moi potencjalni czytelnicy, na te prace zareagujecie.
- Czy do Was będzie taki rodzaj sztuki przemawiał?
- Czy znajdziecie w nich źródło inspiracji? spokój albo przeciwnie- niepokój?
- Czy będzie do Was przemawiać wizja autorów, którzy czasem nadają swoim pracom tytuły, a czasem tylko je numerują?
​Będę wdzięczna za wszelkie komentarze.

 Poza obrazami wiele w tym muzeum prac innego typu:

Ciekawa jest także architektura samego miejsca:

Dobre światło, otwarte przestrzenie...
​Dodatkowo uruchomiono wystawę czasową :

Warto jeszcze wspomnieć, że Pawilon Czterech Kopuł" usytuowany jest w pięknej okolicy, w pobliżu Hali 100-lecia:

Gdy wreszcie cofną obostrzenia, mogę polecić wizytę we wspomnianym muzeum i jego okolicy.

0 Comments
<<Previous

    ZuzAnna

    Jestem trenerem warsztatu.
    W pracowitych i pośpiesznych współczesnych czasach wierzę, że trzeba zachować we wszystkim właściwe proporcje.
      Równowagi miedzy pracą a odpoczynkiem
    (work/live balance),
    można szukać także przez sztukę, rękodzieło, pasje...
    Tym się właśnie zajmuję.

    Archives

    Marzec 2023
    Październik 2022
    Lipiec 2022
    Luty 2022
    Listopad 2021
    Kwiecień 2021
    Grudzień 2020
    Listopad 2020
    Lipiec 2020
    Czerwiec 2020
    Maj 2020
    Marzec 2020
    Luty 2020
    Styczeń 2020
    Październik 2019
    Sierpień 2019
    Lipiec 2019
    Czerwiec 2019
    Maj 2019
    Kwiecień 2019
    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Marzec 2018
    Styczeń 2018
    Grudzień 2017
    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Maj 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Listopad 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Sierpień 2015

    Mapa Marzen 

    Wszystkie
    Ręcznie Robione
    Rękodzieło
    Scrapbooking

Powered by Create your own unique website with customizable templates.