Otrzymałam właśnie wyjątkowo ciekawe zlecenie.
Mam zrobić albumy z fotografiami pani Jolanty, która w listopadzie tego roku skończy 100 lat.
Pierwszy z zamówionych przez córkę albumów ma zawierać zdjęcia z okresu pobytu mamy w niemieckim obozie pracy przymusowej.
Duże wyzwanie, ale zabrałam się za nie chętnie. Zaciekawiona tematem poserfowałam w internecie
i w efekcie znalazłam jeszcze dwa zdjęcia pani Joli, których nie miała w swojej kolekcji.
Tak wyglądają przygotowania :