Obecnego czasu nikt nie przewidział, ale on się dzieje, czy nam się to podoba, czy nie. Moi znajomi radzą sobie w różny sposób - spotykają się z wnukami przez okna blokowiska albo wirtualnie. Zrezygnowaliśmy ze spotkań towarzyskich, nikt nie podróżuje. Ponieważ jednak mnie osobiście brakuje kontaktów z ludźmi, z przyjaciółmi, z szeroka rodziną, więc znalazłam sposób by jednak z tymi ludźmi być, więc... zaczęłam malować portrety. Ciekawa jestem, jak sobie radzicie w tym stanie tak długo trwającej kwarantanny?
0 Komentarze
..."na żółto i na niebiesko, niech na niebie wstanie tęcza, malowana twoja kredką (czy kreską?)" Mieszanie kolorów, próby wykorzystania różnego rodzaju farb, eksperymenty z wodą... Zabawa jakich mało! |
ZuzAnnaJestem trenerem warsztatu. Archives
Marzec 2020
Mapa Marzen |